Zarobiłam znowu sztandarem w głowę.
TAK ZNOWU. To już chyba 3 raz jak chodzę do szkoły, a w poczcie byłam tylko 2 razy.
Po pierwszym dniu szkoły i dwóch siniakach walnięciu głową w ścianę i prawie spadnięciu ze schodów
utwierdzam się w przekonaniu, że nie ma we mnie nic z kobiecej gracji i wdzięku.
zawsze muszę sobie coś zrobić. .-.
tak samo ja muszę zawsze coś zwalić z półki w sklepie ;P
OdpowiedzUsuńa potem trzeba szybko odejść "to nie ja, to nie ja!" :P
OdpowiedzUsuń